3.Change...
Sama nie mogę w to uwieżyć ale moje życie zmieniło się w ciągu ostatnich 2 ... dni. Wystarczyła mała zmiena wizerunku i od razu zauważają mnie chłopaki i wchodzę do drużyny koszykarskiej. To dziwne ... ale i ekscytujące. Byłam gotowa na wszelkie zmieny związane z moim życiem. Już chciałam założyć jeansy i zwykłą bluzę, ale czuwała nade mną mama, która nie pozwoli abym założyła na siebie coś "obciachowego". Może i to jest dziwne że moja własna mama mnie ubiera, ale nie mam na to wpływu...
-Stringi? Serio mamo ?
-Tak. To podkreśli twoje kształty. Zwłaszcza w tych nowych obcisłych jeansach.- Jeansy hura chociaż tyle ;)
Mama podała mi uprasowane ubrania. Hmm i niezbyt kompletną bieliznę. Przyznam szczerze że wyglądałam całkiem na luzie. Jeansy + czarna bluzka 3/4 z lekkim wycięciem na plecech + oczywiście czarne koturny = mega strój ;)
-No wiedziałam że będziesz wyglądać sexownie!!!
-Słucham dobrze usłyszałem ?-tata jest przewrażliwiony na punkcie mojej kobiecości, dla niego muszę chodzić w workach na śmieci i nie mogę podobać się chłopakom. Tak więc gdy tylko usłyszy coś o sexownym wyglądzie zaczyna panikować...
-jaa tylko mówiłam że to ja wyglądam sexownie-mama rzuciła się na tatę co zazwyczaj oznacza że muszę wiać. Tak więc zrobiłam. M. czekała już pod moim domem. Wsiadłam do jej wozu i ruszyłyśmy.
[...] Trening.
Lekcje nie minęły jakoś specjalnie. Za to nie mogłam doczekać się treningu koszykówki. Magda uparła się że pójdzie ze mną i zostanie na trybunach razem z chłopakami którzy obserwują wszystko. Tak więc udałam się do szatni. Dziewczyny nie patrzyły na mnie zbyt przyjaźnie. Była tylko jedna Alex. Dziewczyna której bardzo podoba się Jake. Jest miłą i bardzo uśmiechniętą dziewczyną.
-Hej jestem Alex a ty?
-Dagmara
-Miło poznać będziesz chodziła do nas na kosza ?
-Tak ;)- wyjęłam moją koszulkę i dresy i natychmiast mina mojej nowej koleżanki wykrzywiła się w niesmak.
-Chyba nie chcesz w tym ćwiczyć ?
-No a w czym?
-Wiesz, chłopaki nas zawsze oglądają i raczej nie lecą na dziewczyny w dresach. Chodź pożyczę ci coś .-nie byłam zbyt przejęta tym co inni myślą o mnie ale nie chciałam zachowywać się jak ostatnia frajerka. Tak więc pożyczyłam sobie krótkie spodenki i taki jaby stanik sportowy do tego zrobiłam sobie wysokiego kucyka. Mmmm jednak nie jestem taka zła :D Zrobiłyśmy sobie rozgrzewkę. Pan jeszcze nie przyszedł, a na trybunach nie widziałam Mattie'go .
W końcu zauważyłam go idącego w naszą stronę. Najwyraźniej dziewczyny go zobaczyły bo nie mogły oderwać wzroku. Wyglądało to dosyć zabawnie.
-Cześć jestem..
-Matty Mckibben
-Ta.. dokładnie . :) A więc trener się spóźni i zaczniemy bez niego.-Dziewczyny zaczęły skakać z radości. Zrobiliśmy z Mattym pare ćwiczeń. W końcu kazał nam rzucać do kosza. Widziałam ten jego uśmiech pojawiający się gdy tylko jakaś dziewczyna skoczyła lub coś w tym stylu. Cóż każdy facet najpierw zwraca uwagę na wygląd :D Zaczął się mecz. Dziewczyny grały bardzo zacięcie . Jedna z nich popchnęła mnie przez co upadłam i zabolała mnie kostka... Matty od razu do mnie podleciał i wziąwszy mnie na ręce zaniusł mnie na ławkę.
-Nic ci nie jest ?- " Jego oczy patrzyły w moje z wielką troską, chłodził mi nogę kostkami lodu . Powoli zaczęliśmy się do siebie zbliżać. W końcu mnie pocałował i to z wielką namiętnością", ale to tylko wyobraźnia przez którą chwilę nie kontaktowałam.
-Słyszysz mnie?
-Tak, tak przepraszam
-Nic ci nie jest ?
-troszkę mnie boli noga ale jest ok.
-Trzymaj lód, nie puchnie na razie więc będzie dobrze :)- uśmiechnął się uroczo i wrócił do dziewczyn. Mandaryna przybiegła do mnie.
-Mmmm, jaki z niego doktorek ;)
-daj spokój
-gadałam z jednym przystojniaczkiem
-tak? a jak się nazywa ?
-Danny :) och cudo , zaprosił mnie do kina!!!
-Wow super - w tym momencie dziewczyny skończyły grać. Alex bardzo podekscytowana przybiegła do nas. Uśmiech nie znikał z jej twarzy.
-Co robicie dziś wieczorem ?
-nie mamy planów
-To zapraszam do mnie ! :) adres wyślę wam sms-em papatki-odeszła
-papatki ? co ona gada ?
-Ej Magda ogłuchłaś ? Idziemy na imprezę !!!
[..]
W domu szykowałyśmy się 3 godziny. Będziemy na imprezie z najlepszymi ludźmi w szkole. A pomyśleć że to tylko dlatego że jestem w szkolnej drużynie koszykówki /:D Mandaryna miała na sobie niebieską sukienkę.(zdjęcie na dole) a ja czarną bez ramiączek i do tego czerwone szpilki. Wyglądałyśmy cudownie :) A przynajmniej Magda.
IMPREZA SIĘ ZACZĘŁA!!!
______________________________________________________________________
nowy rozdział, na razie nie mam komentarzy ale berdzo liczę że ktoś to czyta :*
świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuń