sobota, 1 lutego 2014

3.Change...

Sama nie mogę w to uwieżyć ale moje życie zmieniło się w ciągu ostatnich 2 ... dni. Wystarczyła mała zmiena wizerunku i od razu zauważają mnie chłopaki i wchodzę do drużyny koszykarskiej. To dziwne ... ale i ekscytujące. Byłam gotowa na wszelkie zmieny związane z moim życiem. Już chciałam założyć jeansy i zwykłą bluzę, ale czuwała nade mną mama, która nie pozwoli abym założyła na siebie coś "obciachowego". Może i to jest dziwne że moja własna mama mnie ubiera, ale nie mam na to wpływu...

-Stringi? Serio mamo ?

-Tak. To podkreśli twoje kształty. Zwłaszcza w tych nowych obcisłych jeansach.- Jeansy hura chociaż tyle ;)

Mama podała mi uprasowane ubrania. Hmm i niezbyt kompletną bieliznę. Przyznam szczerze że wyglądałam całkiem na luzie. Jeansy + czarna bluzka 3/4 z lekkim wycięciem na plecech + oczywiście czarne koturny = mega strój ;)

-No wiedziałam że będziesz wyglądać sexownie!!!

-Słucham dobrze usłyszałem ?-tata jest przewrażliwiony na punkcie mojej kobiecości, dla niego muszę chodzić w workach na śmieci i nie mogę podobać się chłopakom. Tak więc gdy tylko usłyszy coś o sexownym wyglądzie zaczyna panikować...

-jaa tylko mówiłam że to ja wyglądam sexownie-mama rzuciła się na tatę co zazwyczaj oznacza że muszę wiać. Tak więc zrobiłam. M. czekała już pod moim domem. Wsiadłam do jej wozu i ruszyłyśmy.

[...] Trening.

Lekcje nie minęły jakoś specjalnie. Za to nie mogłam doczekać się treningu koszykówki. Magda uparła się że pójdzie ze mną i zostanie na trybunach razem z chłopakami którzy obserwują wszystko. Tak więc udałam się do szatni. Dziewczyny nie patrzyły na mnie zbyt przyjaźnie. Była tylko jedna Alex. Dziewczyna której bardzo podoba się Jake. Jest miłą i bardzo uśmiechniętą dziewczyną.

-Hej jestem Alex a ty?

-Dagmara

-Miło poznać będziesz chodziła do nas na kosza ?

-Tak ;)- wyjęłam moją koszulkę i dresy i natychmiast mina mojej nowej koleżanki wykrzywiła się w niesmak.

-Chyba nie chcesz w tym ćwiczyć ?

-No a w czym?

-Wiesz, chłopaki nas zawsze oglądają i raczej nie lecą na dziewczyny w dresach. Chodź pożyczę ci coś .-nie byłam zbyt przejęta tym co inni myślą o mnie ale nie chciałam zachowywać się jak ostatnia frajerka. Tak więc pożyczyłam sobie krótkie spodenki i taki jaby stanik sportowy do tego zrobiłam sobie wysokiego kucyka. Mmmm jednak nie jestem taka zła :D Zrobiłyśmy sobie rozgrzewkę. Pan jeszcze nie przyszedł, a na trybunach nie widziałam Mattie'go .

W końcu zauważyłam go idącego w naszą stronę. Najwyraźniej dziewczyny go zobaczyły bo nie mogły oderwać wzroku. Wyglądało to dosyć zabawnie.

-Cześć jestem..

-Matty Mckibben

-Ta.. dokładnie . :) A więc trener się spóźni i zaczniemy bez niego.-Dziewczyny zaczęły skakać z radości. Zrobiliśmy z Mattym pare ćwiczeń. W końcu kazał nam rzucać do kosza. Widziałam ten jego uśmiech pojawiający się gdy tylko jakaś dziewczyna skoczyła lub coś w tym stylu. Cóż każdy facet najpierw zwraca uwagę na wygląd :D Zaczął się mecz. Dziewczyny grały bardzo zacięcie . Jedna z nich popchnęła mnie przez co upadłam i zabolała mnie kostka... Matty od razu do mnie podleciał i wziąwszy mnie na ręce zaniusł mnie na ławkę.

-Nic ci nie jest ?- " Jego oczy patrzyły w moje z wielką troską, chłodził mi nogę kostkami lodu . Powoli zaczęliśmy się do siebie zbliżać. W końcu mnie pocałował i to z wielką namiętnością", ale to tylko wyobraźnia przez którą chwilę nie kontaktowałam.

-Słyszysz mnie?

-Tak, tak przepraszam

-Nic ci nie jest ?

-troszkę mnie boli noga ale jest ok.

-Trzymaj lód, nie puchnie na razie więc będzie dobrze :)- uśmiechnął się uroczo i wrócił do dziewczyn. Mandaryna przybiegła do mnie.

-Mmmm, jaki z niego doktorek ;)

-daj spokój

-gadałam z jednym przystojniaczkiem

-tak? a jak się nazywa ?

-Danny :) och cudo , zaprosił mnie do kina!!!

-Wow super - w tym momencie dziewczyny skończyły grać. Alex bardzo podekscytowana przybiegła do nas. Uśmiech nie znikał z jej twarzy.

-Co robicie dziś wieczorem ?

-nie mamy planów

-To zapraszam do mnie ! :) adres wyślę wam sms-em papatki-odeszła

-papatki ? co ona gada ?

-Ej Magda ogłuchłaś ? Idziemy na imprezę !!!

[..]

W domu szykowałyśmy się 3 godziny. Będziemy na imprezie z najlepszymi ludźmi w szkole. A pomyśleć że to tylko dlatego że jestem w szkolnej drużynie koszykówki /:D Mandaryna miała na sobie niebieską sukienkę.(zdjęcie na dole) a ja czarną bez ramiączek i do tego czerwone szpilki. Wyglądałyśmy cudownie :) A przynajmniej Magda.

IMPREZA SIĘ ZACZĘŁA!!!

______________________________________________________________________

nowy rozdział, na razie nie mam komentarzy ale berdzo liczę że ktoś to czyta :*

1 komentarz: